Impreza o specyficznym klimacie - mało miejsca, dużo vlepek. Około 30 autorów z całej Polski. Vlepki umieszczone zostały na stołach i pokryte przezroczystą folią, dzięki czemu egzystowały pod filiżankami z kawą jeszcze długo po wystawie. Drugi pomysł na ekspozycję to przezroczyste płachty zwieszone z sufitu pokryte z obu stron pracami.
Był to moment, w którym wystaw odbywało się dużo - można mówić o przesycie. Miesiąc wcześniej vlepkarzy zaprosił klub Supernova, do tego kilka wystaw odbywało się poza Warszawą (prace były wysyłane pocztą po całej Polsce). Wlepki w galeriach stały się normalnością, a w klubach i kawiarniach tworzyły wystrój wnętrz przez wiele miesięcy. Efekt był taki, że amatorzy zaczęli się pojawiać ze swoimi produkcjami, a pasażerowie mogli wreszcie na spokojnie obejrzeć wszystkie vlepki w jednym miejscu a nawet porozmawiać z autorami, którzy wcześniej raczej się nie ujawniali.
Wystawa odbyła się 22 marca 2003 roku, a rok później (23 kwietnia 2004) miała drugą odsłonę w tym samym miejscu, częściowo z tymi samymi pracami. Relacja z drugiej wystawy na stronie Cyberkota.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz